Właśnie wracam z Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Krynica
źródło: facebook Wadim Tyszkiewicz
Zaskoczył mnie rozmach imprezy i tłumy wszelkiej maści polityków i celebrytów, niekoniecznie mających cokolwiek wspólnego z ekonomią czy gospodarką.
Były tam niemal wszystkie znane twarze z wszelkiego rodzaju mediów. Była i pani Beata Szydło, wcielająca się już w rolę przyszłego premiera. Nie było tylko pana Prezesa Kaczyńskiego, który został przez kapitułę Forum uznany za Człowieka Roku polskiej ekonomii i gospodarki. Niemal wszyscy zgodni byli, że warto by członkom kapituły przyznać specjalną nagrodę wazeliniarzy roku, bo nikt nie wie, co Pan Prezes zrobił dla gospodarki i ekonomii w ostatnich latach?
W kuluarach żartowano, że ma tyle wspólnego z gospodarką co i jego słynny kot Alik. Taki kraj. Ja wziąłem udział w panelu poświęconym współpracy samorządu i biznesu.
Wyraziłem opinię, że tak naprawdę jedziemy na jednym wózku. Silna gospodarka to silny i zamożny samorząd. Jednak żeby gospodarka się rozwijała, musimy stwarzać odpowiednie warunki i wspierać lokalną przedsiębiorczość.
Ot, oczywista oczywistość. A już tak na koniec, wśród niezliczonych wystąpień, przemówień i dyskusji zabrakło mi konkretów, takich prostych ruchów czy decyzji pozwalających na szybszy rozwój. Trochę mam już dość konferencji czy spotkań, na których przekonani przekonują przekonanych.
Czyny, a nie słowa się liczą.
Zaskoczyło mnie,że jest Pan zaskoczony obecnością poltykierów.Wszak parlamentarna kampania wyborcza zaczęła się już kilka tygodni temu.