Jak rozpoznać mobbing i molestowanie. Z doświadczenia, obserwacji i zdroworozsądkowego osądu – wiem że granica pomiędzy uprzejmym okazywaniem podziwu, szarmanckością o molestowaniem może być bardzo cienka i zupełnie różna dla dwóch stron. Moje koleżanki amerykanki poczuły się dyskryminowane bo kolega Polak przepuścił je pierwsze przez drzwi pokoju, pocałunek w rękę na powitanie potraktowały jako molestowanie.
Kolega widząc na spotkaniu koleżankę, z dekoltem w który „dało się zajrzeć” poczuł się zachęcony do skomplementowania jej biustu.
Regularne dyscyplinowanie zbyt swobodnie podchodzącego do terminów wykonania prac pracownika może być odebrane jako mobbing.
Gdzie jest granica i wytyczne co wolno a czego nie. Pierwsza odpowiedź nasuwa się sama – każdy z nas powinien kierować się dobrym wychowaniem, szacunkiem do siebie i drugiego człowieka. Kiedy więc można się spodziewać że te oczywiste zasady zostaną złamane, lub chociaż nadwyrężone. Kiedy sprzyja temu sytuacja.
Jeśli w firmie nie ma jasno wytyczonych zasad postępowania, ubioru, procedur związanych z dyscyplinowaniem istnieje duże pole do swobodnego działania, ubierania się i może zaistnieć sprzyjająca sytuacja do zachowań uwłaczających godności ludzkiej i nadużyciom.
Jeśli firma co innego pisze, co innego nagradza a jeszcze co innego robi – pracownicy również czują się zwolnienie z obowiązku przestrzegania ustaleń i czują się bezkarnie. Najbardziej odczuwają to na swojej skórze osoby najsłabsze, pracownicy z najniższych szczebli, osoby zależne od swoich szefów, młodzi zaczynający karierę pracownicy, młode kobiety. Szybko może dojść do sytuacji w której wykorzystuje się stanowisko. A ofiara zazwyczaj po prostu boi się poskarżyć – bo komu. Dobrze wie, że nie takie zachowanie uchodzi płazem a konsekwencje mogą skupić się na niej.
Zazwyczaj milczy. Czasem, kiedy albo miarka się przebierze, albo ktoś wesprze ofiarę – wówczas wybucha skandal. I zazwyczaj wybuch trwa krótko Jeden artykuł, jedna debata w mediach i koniec. Sprawa cichnie. Przynajmniej publicznie. Ale za uczestnikami ciągnie się długo. Dla obydwu stron.