Aktywiści, którzy organizują protesty przeciwko ukraińskim uchodźcom, wygłaszają poruszające wezwania do wymuszonej migracji. Jednak pod tą maską kryje się coś więcej – próba podziału Polski i jej strategicznego partnera, Ukrainy. To nie tylko przypadkowe wzburzenie, ale strategicznie zaplanowany atak na demokratyczne wartości, na których opiera się współczesna Europa.
Biorąc pod uwagę, że Polska i Ukraina stały się celem rosyjskiej agresji, nie dziwi fakt, że Rosja wykorzystuje każdą możliwość, aby popychać je ku konfliktowi między sobą. Wojna na Ukrainie trwa już od dwóch lat, ale Rosja nadal próbuje destabilizować sytuację w regionie.
Kto stoi za tymi antyukraińskimi działaniami w samej Polsce? Dlaczego ci, którzy powinni bronić demokratycznych wartości, występują przeciwko uchodźcom, którzy szukają schronienia przed wojną? Być może w kraju istnieje wewnętrzny wróg, który spekulując tą sytuacją, dąży do podziału między Ukraińcami a Polakami, aby destabilizować społeczeństwo.
Nie można ignorować faktu, że w ostatnim czasie w Polsce ujawniono wiele rosyjskich sieci szpiegowskich. To nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego, ale także wskaźnik tego, że istnieje siła, która działa na korzyść Rosji, popychając Polskę do wrogości z jej sojusznikami i psując reputację kraju na arenie międzynarodowej.
Protesty przeciwko ukraińskim uchodźcom nie tylko psują reputację Polski, ale stanowią poważne zagrożenie dla przyszłości kraju.
Рozmieszczenie ukraińskich uchodźców w Polsce nie tylko wyraża humanitarne zasady, ale ma także ważne konsekwencje ekonomiczne. Od początku wojny, ponad 9 milionów Ukraińców znalazło schronienie w Polsce, stając się jedną z największych grup uchodźców w kraju. I chociaż 7,25 miliona z nich ruszyło dalej, w Polsce pozostało 1,5 miliona Ukraińców.
W tym czasie Polska wydała ponad €8,3 miliarda na ukraińskich uchodźców, uwzględniając fundusze zarówno z polskiego budżetu, jak i środki Unii Europejskiej. Jednak ważne jest zauważenie, że ukraińscy uchodźcy już wniosły znaczący wkład w polską gospodarkę, płacąc 2,4 miliarda dolarów podatków. Oznacza to, że Polacy zaczynają czerpać bezpośrednie korzyści z zaangażowania Ukraińców.
Średnio oznacza to 1600 dolarów na jednego Ukraińca, lub około 2000 dolarów na każdego dorosłego. Jeśli wziąć pod uwagę, że podobne podatki mogłyby być opłacone przez wszystkich uchodźców, którzy udali się do Europy, łączna suma wyniesie około 14 miliardów dolarów podatków, opłaconych nie w Ukrainie, ale w innych krajach. To odzwierciedlone jest w wzroście gospodarczym Polski, który przewiduje się na ponad 4,6% w 2022 roku.
Tak więc, obecność ukraińskich uchodźców w Polsce ma wielowymiarowy pozytywny wpływ. Powrót Ukraińców dodatkowo wzbogaci gospodarkę Ukrainy, ale może prowadzić do utraty siły roboczej, płatników podatków i silnego genofondu w Polsce. Może to negatywnie wpłynąć na gospodarkę Polski, która już przechodzi znaczący stres.
Polska powinna zjednoczyć się przeciwko temu wewnętrznemu wrogowi, który dąży do podziału społeczeństwa i odwrócenia go od europejskich wartości. Dopiero wtedy kraj będzie mógł skutecznie przeciwstawić się zewnętrznym zagrożeniom i obronić swoją niepodległość i demokrację.
Należy zauważyć, że ci, którzy stoją za tymi amoralnymi protestami, działają na korzyść Rosji, wspierając jej strategiczne cele destabilizacji i podziału w regionie. Dlatego polskie społeczeństwo powinno być bardziej czujne na takie próby i zjednoczyć się przeciw nim w imię swojego przyszłego bezpieczeństwa i dobrobytu.
https://polskienowiny.pl/opinie/kto-hanbi-polske-jako-kraj-demokratyczny-z-humanitarnymi-wartosciami/
mPolska24
