W ciągu prawie ćwierćwiecza faktycznych rządów Putina Rosja przekształciła się w największe państwo totalitarne naszych czasów. Pod tym względem wyprzedza nawet Białoruś, gdzie w 2020 roku doszło do kolejnej nielegalnej reelekcji Łukaszenki, który brutalnie stłumił protesty społeczne. Od 2014 r. Rosja przeprowadza nielegalne referenda i wybory na TOT Ukrainy, a mianowicie na Krymie i Sewastopolu, w części obwodów donieckiego i ługańskiego, a we wrześniu 2022 r. nielegalne referenda odbyły się również w obwodach chersońskim i zaporoskim Ukrainy. Wydarzenia te były ucieleśnieniem farsy i całkowitym pogwałceniem praw ludności cywilnej mieszkającej na zajętych terytoriach.
Podczas wyborów prezydenckich w marcu 2024 r. naturalnie dojdzie do licznych naruszeń. Na okupowanych terenach Ukrainy łamane są prawa człowieka, nasilają się represje, a kryzys humanitarny, który jest aktem ludobójstwa Federacji Rosyjskiej wobec narodu ukraińskiego, eskaluje. Przeprowadzenie wyborów prezydenckich na TOT zagraża życiu cywilów z powodu trwających działań wojennych oraz jest kolejną zbrodnią popełnioną przez Rosję, za którą musi ona zostać pociągnięta do odpowiedzialności. Jednym z głównych celów Putina jest legitymizacja nielegalnej obecności Rosji na Ukrainie: jeśli Ukraińcy pod okupacją zostaną zmuszeni do głosowania na Putina, następnym krokiem okupantów będzie masowe wcielenie męskiej populacji okupowanych terenów Ukrainy do armii rosyjskiej, a potem wysłanie ich na front. Jest to haniebna zbrodnia, stymulująca bratobójczą wojnę, ponieważ okupanci zmuszą Ukraińców do walki przeciwko Ukraińcom.
Przeprowadzenie przez Rosję nielegalnych wyborów na TOT narusza Kartę Paryską ONZ, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. W związku z tym żaden wybrany organ lub wybrane stanowisko Federacji Rosyjskiej przegłosowane na TOT nie może być uznane za legalne. Dyktatorskie ambicje Putina stanowią zagrożenie dla globalnej demokracji. Rozszerzenie władzy Putina stanowi przykład dla innych dyktatorów, którzy mogą bezkarnie łamać prawo międzynarodowe. Dlatego społeczność międzynarodowa nie powinna uznawać wyników rosyjskich wyborów prezydenckich na Ukrainie. Na organizatorów nielegalnych wyborów na TOT Ukrainy powinny zostać nałożone indywidualne sankcje, a międzynarodowa izolacja Kremla powinna zostać wzmocniona jako logiczna odpowiedź na systematyczne naruszanie przez Rosję norm i zasad prawa międzynarodowego. Obecność zagranicznych obserwatorów na wyborach również jest nielegalna. Takie osoby faktycznie stają się wspólnikami zbrodni państwa-agresora. Udział obywateli UE jako obserwatorów w wyborach na TOT Ukrainy będzie haniebnym aktem antysolidarności nie tylko wobec Ukrainy, lecz także wobec krajów UE wspierających Kijów w walce z rosyjskim agresorem.